czwartek, 12 września 2013

Pola, łąki i szaber :)

W każdym włoskim gospodarstwie, czy to w domu, czy chatce letniskowej, w obiektach typu cottage, chalet czy nawet w najmniejszym pokoju do wynajęcia, niezależnie od tego jaki poziom luksusu reprezentują wymienione, na wyposażeniu znajdzie się zawsze colapasta (czyli durszlak) oraz cavatappi (czyli korkociąg), bo jakże można wyobrazić sobie codzienne funkcjonowanie bez makaronu i wina?:)
Nawet w "naszej" naprawdę skromnie wyposażonej kuchni oba przyrządy leżą - można powiedzieć - wyeksponowane :)
Byliśmy dziś na spacerze z Wiki po najbliższych okolicach. Zapędziliśmy się nawet pod dom Alfredo (mieszka w domu, który nie wygląda lepiej niż ten, w którym my jesteśmy). Wróciliśmy z zerwanymi na łące orzechami, które wrzuciliśmy do naprędce spreparowanego z koszuli worka i z kilkoma zdjęciami.

Nasze najbliższe sąsiedztwo, czyli zawsze mogło być gorzej :)

Rośnie tu bardzo dużo takich bardzo wysokich traw, podobnych do naszych trzcin tylko o wiele wyższych

Papryczki chilli

Tak już z pewnej wysokości widać nasz dom - zoomowany


Taki typowo włoski widoczek


Rzut na centrum Spoltore

Fragment posesji Alfredo

Koza też należąca raczej do Alfredo

Tak widać naszą rezydencję z działki Alfredo - oczywiście znowu zoom





2 komentarze:

  1. Se non ti piace la Polonia? che affascinano così si Italia?

    OdpowiedzUsuń
  2. Il sole, la lingua melodioso, il cibo, malia città italiane, il sorriso ad ogni turno, la clima, il vino :)

    OdpowiedzUsuń