środa, 12 czerwca 2013

Japonia - prawdy i mity

Trzeba uwzględnić to, że poruszaliśmy się w ograniczonych obszarach, więc piszę to tylko na podstawie naszych doświadczeń i obserwacji.

Pewnie jeszcze jakieś rzeczy będą nam się przypominać.

Prawda: 


- podgrzewane ubikacje z panelami sterującymi oraz spłukiwaniem wody wraz z zagłuszającym szemrzeniem wody;
- skrajna uprzejmość Japończyków;
- rzadka i słaba znajomość języka angielskiego, ale mimo to chętne udzielanie słownej pomocy;
- wszystko do człowieka mówi i to dużo mówi: winda, schody ruchome, barierka przy parkingu, śmieciarka, samochody, ambulans itp.

Mit: 


- nie działają nasze karty kredytowe albo są nieakceptowane - działają i są akceptowane;
- działają tylko iphony - działają i iphony i inne telefony też;
- automaty z używanymi majtkami:);
- bary karaoke na każdym kroku - te które spotykaliśmy to karaoke rooms (czyli można się zamknąć w wynajętym pokoiku ze sprzętem i dać upust swemu talentowi; drinki, napoje - w cenie);
- drogi alkohol w sklepach;
- drogie jedzenie (w knajpach można zjeść posiłek w porównywalnych do Polski cenach);
- super punktualność wszystkich pociągów (z wyjątkiem Shinkansenów);
- kobiety czy dziewczyny poubierane w stylu kawaii;
- przeceny sushi w sklepach pod koniec dnia;
- powszechność hoteli kapsułowych (nie znaleźliśmy ani jednego);
- upychacze w metrze

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz