poniedziałek, 17 czerwca 2013

Japonia - nasze prywatne zdjęcia

Nie będę nikogo "uszczęśliwiać" na siłę - więc jeśli ktoś ma ochotę obejrzeć pozostałe zdjęcia, konkretnie z wszystkimi członkami wyprawy (niepublikowane na blogu), niech się odezwie :)

3 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Prywatne zdjęcia wysyłałam osobom, które znam. Mam dosyć, jeśli można tak to nazwać, zamkniętą naturę, wybacz :)

      Usuń
    2. To się wyrwałam... :) Ale rozumiem, oczywiście.

      Usuń