sobota, 5 października 2013

Papa Francesco - zaskoczyłeś nas :)

Jako, że pogodynki zapowiadały, iż w weekend na chwilę ma się zepsuć pogoda, zaplanowaliśmy kolejne wyprawy na piątek. Tym razem padło na Assisi.
A. został "w pracy", a my w trójkę ruszyłyśmy zaraz po śniadaniu. W miarę zbliżania się do celu, pojawiało się coraz więcej carabinieri i wszelakich poprzebieranych służb. Planowałam zaparkować w samym centrum, na parkingu, na którym już kiedyś byłam i z którego windą wjeżdża się w samo serce miasteczka. Jednak jakieś półtora km wcześniej zatrzymała nas policja. Ostatecznie zaparkowałyśmy na tymczasowym parkingu w polu. Musiałyśmy wspiąć się spory kawałek w górę, aby dojść do centrum. Było coraz więcej ludzi i coraz więcej barierek wokół dróg. Nie spodziewaliśmy się, że w Asyżu postanowi przywitać nas sam Papież :) Specjalnie na nasz przyjazd pofatygował się tam, by pomachać nam z Papamobile :)
No, a poważnie mówiąc, 4 października, pewnie z okazji swoich imienin, miał odprawić mszę w Bazylice św. Franciszka. Taki oto zbieg okoliczności, bo nie mieliśmy o tym pojęcia.
To trochę pokrzyżowało nam plany, bo spędziłyśmy w Asyżu trochę więcej czasu niż planowaliśmy - raz, że z powodu tłumu ludzi trudno było się tam przemieszczać, a dwa, że postanowiłyśmy zobaczyć się jednak z Franciszkiem - skoro aż tak się dla nas postarał :)
W przerwie w spacerowaniu, na Piazza del Comune, wypiłyśmy porażająco mocne caffe con panna i cappuccino.
Asyż - znany mi, jako spokojne, wyciszone miasteczko, tym razem było tłumne i głośne. Nie było mu w tym do twarzy. Ale samo w sobie - pozostaje przepiękne i wyjątkowe.
Z Asyżu miałyśmy plan pojechać do Perugii - sam wyjazd zajął też sporo czasu, policjanci wytłumaczyli nam drogę, bo na gps nie było co liczyć - większość dróg była zablokowana. Udało się :)
Trochę pochmurny poranek zamienił się w bardzo ciepły i słoneczny dzień.












































Kartki z pozdrowieniami od dzieci dla Papieża - porozwieszane przez dużą część trasy jego przejazdu





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz