wtorek, 22 października 2013

Cóż powiedzieć więcej - jesień :)

Wiki do domu wchodzi tylko po to, by szybko zajrzeć do miski, ewentualnie ją opróżnić i wieczorem spać. A poza tym calutki czas spędza w ogrodzie - spaceruje, wącha, rozgląda się, leży na trawie, tarza się, siedzi, poleguje i patrzy się, patrzy, patrzy na wszystko wokół. Wieczorami zasypia przy kominku, a potem przenosi się do swojego "łóżeczka" pod schody. Słodki widok - chyba się stęskniła :)
Jesienne porządki w ogrodzie czas zacząć (zwłaszcza, że słońce nas rozpieszcza i ciągle jest powyżej 20 stopni:)). Ale jeszcze zanim to nastąpi - ogrodowy rozgardiasz :)





















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz