czwartek, 7 marca 2013

Japonia - ichigo ichie

W trzecim numerze miesięcznika Podróże jest artykuł o Kioto. Przeczytałam cały numer (ze szczególnym zainteresowaniem także o Wietnamie).
Tego miasta mogło w ogóle nie być. USA planowało właśnie na nie zrzucić bombę, a nie na Hiroszimę, ale sprzeciwił się temu amerykański sekretarz wojny - Henry L. Stimson, ponieważ miał z tego miejsca miłe wspomnienia z podróży poślubnej. To rzecz, o której nie wiedziałam.
Będąc w Kioto na pewno odwiedzimy kilka świątyń - może tych na zboczach dzielnicy Higashiyama? Żeby zapewnić sobie szczęście?
Odnotowuję nostalgiczne, sentymentalne słowa: ichigo ichie (tylko ten jeden raz), które powtarzał, wedle autorki artykułu, mistrz ceremonii parzenia herbaty. "Tylko ten jeden raz spotkają się tacy goście, w takim pokoju, o takiej porze roku i będą pili taką herbatę. Więcej takie spotkanie się nie powtórzy".
No właśnie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz