wtorek, 6 sierpnia 2013

Powróćmy do ogrodu

Upały dają się we znaki nie tylko nam, ale też roślinom i zwierzętom. Jeśli dobrze pamiętam ta wyczerpująca temperatura i susza trwają już przeszło 2 tygodnie i nie ma bliższych perspektyw na poprawę. Nawet przychodzą ostrzegawcze mailingi: "W najbliższy weekend możemy spodziewać się niespotykanych w historii Polski temperatur, zaś fala kulminacyjna przypadnie na sobotę 10.08".
Każdego dnia próbuję w stwardniałą, przesuszoną glebę wokół naszych kwiatów i krzewów wlewać hektolitry wody, ale i tak nie wiem, jak długo przyroda to jeszcze wytrzyma.

"Czy to fruwa, czy lata, czy ma dzióba czy dziób" - pić musi. Oto nasze poidełko :)

Własnoręcznie wykonana ogrodowa huśtawka

Z nowych kwitnień: liatra kłosowa

Hibiskus - fioletowy...
...i biały


Hortensja bukietowa

Podpłotowe żółte kwiatki  - nie znam ich nazwy

i ich towarzystwo...:)

Drugi raz kwitnąca w tym roku magnolia

Białe i śliczne jeżówki

Floksy nazywane przez L. kloksy :)


Puszczam bajkowe bańki mydlane :)



A tu własnoręcznie wyhodowana tęcza :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz